Główna zaleta fotografii tradycyjnej bierze się z dużo większego ograniczenia “nośnika”, choć wydaje się to nielogiczne. Trzeba pamiętać, iż na kliszy fotograficznej jest w stanie zmieścić się normalnie dwanaście, szesnaście, dwadzieścia cztery albo trzydzieści sześć zdjęć, co oznacza, że jeśli zamierzamy robić zdjęcia (zobacz idź do serwisu) każdej rzeczy, która nam się tylko sposobu, to nie obejrzymy się, a nasza klisza zapełni się. Z tego więc powodu przychodzi na myśl prosty wniosek, iż jeżeli mamy tak małą ilość zdjęć do na kliszy, to zastanowimy się trochę zanim pstrykniemy.
Więc raczej stawiamy na jakość, nie na to by zrobić dużo zdjęć. Co interesujące, jak już zrobimy te kilka zdjęć aparatem tradycyjnym, to nie możemy się doczekać na wywoływanie zdjęć. Mamy ich tylko parę, lecz wiemy, jak sporo włożyliśmy zaangażowania w to, żeby dobrze wyszły, jesteśmy z nich zadowoleni. Nośniki w aparatach cyfrowych pozwalają na trzymanie ogromnej ilości zdjęć, czyli od kilku do kilkunastu razy większej ilości. Ponadto, wykonane zdjęcia możemy sobie zaraz przejrzeć oraz skasować nieudane, aby było więcej miejsca na kolejne zdjęcia. Rezultat jest taki, iż najczęściej nie chce nam się myśleć nad formą czy jakością zdjęć.
Do tego, zdjęcia cyfrowe lądują na twardym dysku komputera, natomiast jak się ich uzbiera już bardzo sporo, to nie mamy ochoty ich segregować. Zapominamy o tym, nie mamy do nich szacunku, jak z fotografiami tradycyjnymi, nie traktujemy ich jako wysiłku naszej pracy. Nie dzielimy się tym z najbliższymi, nie myślimy, żeby zrobić odbitki zdjęć,
Cała ta magia fotografowania gdzieś się rozpływa. Z tego też powodu dobrze jest czasem rozważyć robienie zdjęć aparatem analogowym. To tak jak z papierowymi książkami – e-booki są fajne i wygodne, ale papierowa książka to jednak trochę więcej. Książka papierowa jest z nami często niemal całe życie. Stoi w naszej biblioteczce i w każdej chwili można do niej sięgnąć.